Oplaty polkowe – czym są? wyjaśnienie zagadnienia
Photo by Markus Spiske on Unsplash
Nawiązanie współpracy z siecią handlową bądź supermarketem zazwyczaj stwarza producentowi lub dostawcy szanse na znaczne zwiększenie obrotów i w konsekwencji osiąganych zysków. Ich właściciele doskonale sobie z tego zdają sprawę i niestety dość często decydują się na wykorzystanie swojej przewagi konkurencyjnej, żądając opłat zamian za wystawianie takiego towaru na półce. Jednak zgodnie z Polskim prawem żądanie tzw. opłat półkowych jest nielegalne. Zobacz, jakie przybiera formy i jak się przed nim skutecznie bronić.
Opłaty półkowe – czym są?
Choć w niektórych krajach, np. w USA, opłaty półkowe mogą być legalnie pobierane i funkcjonują zgodnie z prawem, to w większości państw europejskich, jak i w Polsce naliczanie opłat za wystawianie towarów na półce jest nielegalne. Nie oznacza to bynajmniej, że hiper- i supermarkety rezygnują z ich naliczania – nierzadko chodzi o spore pieniądze, z których trudno zrezygnować nieuczciwym zarządcom czy właścicielom. Nie sposób tłumaczyć się tu niewiedzą, gdyż już od 2002 roku opłata półkowa uważna jest za rodzaj czynu nieuczciwej konkurencji, o którym mówi ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z 16 kwietnia 1993 roku – czyli już prawie 20 lat! Na fakturze oczywiście nie znajdziesz informacji o naliczonej opłacie półkowej, jednak właściciele sieci handlowych wyszukują coraz bardziej kreatywne sposoby na to, by wykorzystywać możliwości, jakie przed nimi otwiera ich przewaga w relacjach z dostawcą. Kontrahenci się na to godzą, ponieważ nie mają wyboru, a wszystko to z naruszeniem prawa! W Polsce jedyną legalną opłatą pobieraną przez sprzedawców jest marża handlowa.
Opłaty półkowe – jak się je wprowadza „tylnymi drzwiami”?
Sieci handlowe, aby móc korzystać ze swoich przewag konkurencyjnych, sięgają po różne formy prawne, by osiągnąć jak największe korzyści kosztem dostawcy produktu. Wśród najczęściej doliczanych, nielegalnych opłat można spotkać takie pozycje jak ekspozycja towaru, konsultacje handlowe, opłata marketingowa, usługi marketingowe, rabat potransakcyjny, szkolenia czy obsługę magazynową. Niektóre z tych opłat mogą wydawać się całkiem logiczną konsekwencją komercyjnej współpracy, ale w istocie leżą one całkowicie po stronie sprzedawcy towaru i domaganie się partycypacji dostawcy w ich ponoszeniu jest działaniem na jego szkodę. Bardzo często stwarzane są pozory dobrowolności albo do dostawcy trafiają specjalne „zniżki”, w rezultacie jednak zdaje sobie on z tego sprawę, że bez skorzystania z „oferty” nie ma co liczyć na współpracę. Na tym jednak nie kończą się nielegalne działania. Do przewag konkurencyjnych można zaliczyć także zwlekanie z płatnościami poza wyznaczony termin i niepłacenie wynikających z zapisów ustawowych odsetek. Niezależnie bowiem od tego, co figuruje w umowie, po 31. dniu opóźnienia odsetki muszą być naliczane. Wiele sieci handlowych sięgających po opłaty półkowe bardzo spóźnia się z uregulowaniem płatności, nie poczuwając się do wypłacenia należytych odsetek.
Jak walczyć z opłatami półkowymi?
Niewielu dostawców walczy o swoje w okresie obowiązywania współpracy z siecią handlową – głównie z powodu obaw o utratę kontrahenta. Na ewentualne skorzystanie z przysługujących im kroków prawnych decydują się dopiero po zakończeniu umowy. Niezależnie jednak od tego, w którym momencie się na to zdecydują, mają bardzo duże szanse na sukces i odzyskanie praktycznie wszystkich nielegalnie naliczonych opłat. Artykuł 405 Kodeksu Cywilnego stanowi jasno, że każdy, kto uzyskał bez podstawy prawnej korzyść majątkową kosztem innej osoby, jest zobowiązany do wydania korzyści w naturze, a jeśli jest to niemożliwe, do zwrotu jej wartości. Jak wskazuje, chociażby wyrok Sądu Najwyższego z 8 listopada 2013 roku (SN I CSK 46/13) każda opłata za przyjęcie towaru do sprzedaży inna niż marża handlowa, jest źródłem bezpodstawnie uzyskanej korzyści. Więc sytuacja wygląda klarownie i potwierdzają to sprawy toczące się na Sali Sądowej! Do odzyskania jest niemal 100% bezprawnie naliczonych środków. Jeśli dodatkowo dostawca jest w stanie wykazać, że na skutek ponoszenia opłaty półkowej narażony został na inne straty, to zgodnie z art. 415 kodeksu cywilnego, ma prawo domagać się jej naprawienia. Kolejne możliwości daje artykuł 18 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, otwierający drogę do domagania się odszkodowań.
Jeśli również i Ty zostałeś niesprawiedliwie potraktowany przez sprzedawcę i wykorzystał on swoje przewagi konkurencyjne, np. domagając się dodatkowych opłat w zamian za współpracę, albo nie regulował płatności w terminie i nie płacił związanych z tym odsetek, to masz ogromne szanse na odzyskanie pełni środków. Zachęcamy Cię do kontaktu z naszą kancelarią Adwokat Makoś i przedyskutowania Twojego przypadku z nami, abyśmy wspólnie mogli wypracować plan działania i później konsekwentnie się go trzymać, reprezentując Cię w sadzie. Od lata pomagamy przedsiębiorcom w walce z nieuczciwą konkurencją i mamy na tym polu sporo sukcesów, dlatego jesteśmy przekonani, że będziemy w stanie pomóc również Tobie i Twojej firmie
Adwokat – Kuba Makoś